Menu główne:
Lata mijały i na horyzoncie pojawiły się wnuczki. Trzeba z nimi wyjechać do parku, aby mogły tam sobie swobodnie i bezpiecznie pojeździć na rowerze. W Polonezie niestety mieścił się tylko jeden rower składany. Ponieważ miałem hak holowniczy, kupiłem bagażnik rowerowy. Był to bagażnik firmy THULE na trzy rowery. Bagażnik w celu otwarcia tylnego bagażnika i dostępu do niego, można było odchylić (patrz zdjęcie). Rowery przy montażu nie trzeba było wysoko podnosić na dach. Ponadto z całym sprzętem mogłem bez demontażu rowerów wjechać do garażu.