Menu główne:
Po kilkuletnim oczekiwaniu odebrałem z fabryki w Tychach nowiutkiego Fiata 126. Trochę nim pojeździłem. Ze względu na to że samochód był krótki (w stosunku do Skody czy Dacji) w czasie jazdy mocno się kiwał. Miałem wrażenie że jeżdżę po morskich falach. Dobrze że nie dostałem morskiej choroby. Ponieważ w dalszym ciągu miałem Dacię, Fiata 126 przekazałem synowi. W tym czasie skończył edukację, zrobił prawo jazdy i rozpoczął pracę.
Parametry samochodu:
Pojemność silnika 594 cm^3
Moc 23 Km (17 kW) przy 4800 obr/min
Prędkość maksymalna 105 km/h
Masa pojazdu 580 kg
Zużycie paliwa 5,2 – 7,2 /100 km
Kawały o Maluchu
O tym polskim samochodzie po kraju krążyły różne opowieści, a mianowicie: Dwie panie jechały dwoma maluchami. Jednej coś w samochodzie nawaliło i zjechała na bok drogi. Ta druga podjechała i zatrzymała samochód obok. Ta której samochód nawalił wyszła z samochodu podeszła do niego od przodu i otwarła klapę – poczym z troską stwierdziła; „Och wiem dlaczego nie jedzie, zgubiłam po drodze silnik”. Ta druga podeszła i pocieszyła koleżankę. „Wiesz ja też miałam tak sam przypadek, ale w moim samochodzie miałam z tyłu silnik zapasowy”.